To już trzecia nasza wyprawa na Magurkę. Jednak tym razem wybraliśmy się w trójkę. O pozostałych dwóch wypadach przeczytacie w opisie Smocza Jama na szlaku na Magurkę oraz Międzybrodzie-Magurka-Czupel Wyprawę zaczęliśmy przy przystanku autobusowym w Wilkowicach Górnych. Tym razem do celu nie prowadził nas żaden szlak tylko ulica Harcerska. Niemal do samego schroniska pchaliśmy wózek asfaltową drogą od czasu do czasu przecinając zielony szlak turystyczny. Na mapce oznaczyłem naszą trasę czarnymi kropkami. Słoneczny dzień i las w kolorach jesieni sprawiły, że marsz był bardzo przyjemny. Na trasie co jakiś czas usytułowane były ławeczki co bardzo pomagało podczas karmienia naszej małej turystki. Dojście do schroniska zajęło nam ok półtorej godziny. Na miejscu rozłożyliśmy kocyk i rozkoszowaliśmy się pięknymi widokami. Do samochodu zeszliśmy tą samą drogą. Będąc w Wilkowicach nie mogliśmy nie odwiedzić kawiarni „Gęsi Pipek” – trzeba było uzupełnić stracone kalorie.